...prezent...
boso po porannej rosie stąpam, naga w
promieniach słońca skąpana
i szczęście maluje się na mej twarzy, bo
kocham i jestem kochana
to anioł przyniósł uczucie, którego wcale
nie chciałam
i pokazał mi co tracę będąc co wieczór
sama
dziel się radością i smutkiem, szepnął mi
dziś na uszko
i odszedł...
a ja dostałam Ciebie i Twoje serduszko
chcę życie Twe odmienić, w radość zamienić
codzienność
wiarę w siebie przywrócić i kochać Cię aż
po wieczność
Komentarze (2)
Bardzo fajowy i milutki wiersz.
Miłość w fazie radosnej, pięknie .Pozytywna energia
emanuje z Twojego wiersza.