Prezent
Czyżby pan chciał mi coś podarować.?
Prezent z serca.?
Takie podobno są najlepsze.
A twoim prezentem z serca będzie ból.
Taki jaki zadajesz mi codziennie…
A ja kocham go znosić, bo wiem ze właśnie
tego pragniesz.
Mimo wszystko Kocham Cię za
przeszłość…
Cudowny zapach konwalii.
Wonie nim cała twoja koszula.
Jest śmieszna bo różowa.
W ogóle. Cały wydajesz się śmieszny.
Ale najzabawniejsze jest twoje
niezdecydowanie.
Ja tak bardzo przez nie cierpię,
Ale też się przez to śmieje.
Uważam, że jest to zabawne jak naiwna mogę
być.
Aż w końcu zamkniesz w szafie uczucia.
Ale ja choćbym użyła pancernych drzwi
I tak się przedostaną do mojego zgnitego
serca.
Lecz żałuje tylko jednego.
Żałuję, że przegrałam walkę ze sobą.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.