Priorytety
Przedzieram się przez gąszcz
nieszczerych przyjaciół
niepotrzebnego badziewia
tarasujących
ścieżkę życia
lecz nawet z maczetą w ręku
nie udaje mi się przebić
do prawdy
na obrzeżach mojej klęski
pasą się barany ciemnogrodu
spragnione pożywki
medialnej
i ulicznych igrzysk
bez żenady
posuwają się
w kierunku koryta
moich przeciwników
Komentarze (67)
...dobitny i stanowczy przekaz dla
przeciwnika...powiedzieć prosto w pysk chamowi, kim
jest...
ciekawa metaforyka; miłego dnia Aniu:))
Mocny wiersz. Świetny Anno.
Pozdrawiam serdecznie :)
Świetnie, Anno
Wymownie.
Pozdrawiam, Anno :)
Myślę, że do prawdy nie trzeba się przebijać. Ciekawie
napisany wiersz:) Pozdrawiam:)
"za to"
Takich ludzi niestety nie brakuje. Z taką postawą
szybko można się dorobić, choć nieraz trzeba zapłacić
na to cenę.
Bardzo dobre, metaforyczne ujęcie wiersza.
Pozdrawiam serdecznie.