Pro-gram
Kołyszesz siwą głową
i posyłasz sen zamknięty w metaforze:
naprawiam sieci, tkam nowe i pruję.
Kolejna kawa
rozprasza nocne zamroczenie.
W szczelinie krtani pozostała cisza
wciąż działająca na wyobraźnię.
Jestem tkaczem zwyczajnych słów,
słyszę ich lekki oddech,
który nie mieści się w rogu Amaltei.
Bezbronne - zostawią garść popiołu.
autor
Jutta
Dodano: 2018-01-16 16:03:18
Ten wiersz przeczytano 1005 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (27)
godny przeczytania
ciepło pozdrawiam
pobudza do myślenia.
Za Anią
Pozdrawiam Jutta
Ja za Marcepani Juto. :)
Posiadasz róg obfitości, który zawiera wiersze.
Wyjmiesz jeden, wysypuje się zaraz następny. :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Dobra, dojrzała poezja:)
Bardzo zaciekawił mnie Pani wiersz :) Pozdrawiam
serdecznie +++
Interesujący wiersz, pozdrawiam :)
Witaj. Wielu z nas próbuje tkać, Ty masz jedwabne
nici. Moc serdeczności.
Bardzo ładny wiersz! Pozdrawiam!
Fajne metafory, podobają mi się,
dobry wiersz, jak dla mnie,
każdy z nas jest tkaczem,
a co zostanie to czas zweryfikuje:)
Dobrego wieczoru Jutko życzę :)
świetny wiersz:) Pozdrawiam
nie Jutto z Twoich wierszy nie będzie popiołu -
pięknie tkasz.
piękna jest Twoja poezja - czytam i czytam:-)
pozdrawiam
Skromność popłynęła z przekazu. Miłego wieczoru:)
Pięknie... I już.
Pozdrawiam:)