Pro-gram
Kołyszesz siwą głową
i posyłasz sen zamknięty w metaforze:
naprawiam sieci, tkam nowe i pruję.
Kolejna kawa
rozprasza nocne zamroczenie.
W szczelinie krtani pozostała cisza
wciąż działająca na wyobraźnię.
Jestem tkaczem zwyczajnych słów,
słyszę ich lekki oddech,
który nie mieści się w rogu Amaltei.
Bezbronne - zostawią garść popiołu.
autor
Jutta
Dodano: 2018-01-16 16:03:18
Ten wiersz przeczytano 1018 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (27)
Pięknie... I już.
Pozdrawiam:)
Do Ciebie Jutto zawsze z przyjemnością zaglądam :)
Pozdrawiam :)
Ładny metaforyczny wiersz z podwójnym dnem. Pozdrawiam
:)
Z podobaniem :)
Pozdrawiam :)
Przekaz z podwojnym dnem, z podziwem agarom;)
Jesteś po prostu Poetką Jutto.
Miłego wieczoru.
A krosno terkocze gdzieś w starej tkalni,
nowe treści wysupła, może też umoralni.
Pozdrawiam Jutto i życzę subtelnego tkania.
Zatrzymał i daje do myślenia:)pozdrawiam serdecznie:)
Pięknie utkałaś... od tytułu po puentę.
Pozdrawiam, Jutto.
Podoba się.
Pozdrawiam :)
dwuznaczność tytułu dodaje wierszowi dodatkowych
walorów.
serdeczności Jutto :)
Twoja refleksja skłania czytelnika do przemyśleń nad
wartościami życia.
Pozdrawiam:)