W proch zamieniam się (Śmierć...
Lecę przez mgłę, przez czarny deszcz,
Szukam wytchnienia wśród mrocznych pól
Strach wokół mnie, zniszczenie ciągnie
się.
Zgubiłem drogę,
Nie wiem jak.
Szukam swej duszy
Wśród niebios
I piekielnych bram.
Płacz niewiast, jęk starców,
Lament ten nie opuszcza mnie.
Strach wokół mnie, zniszczenie ciągnie
się.
Zgubiłem drogę,
Nie wiem jak.
Szukam swej duszy
Wśród niebios
I piekielnych bram.
Łuna płomieni, słodki zapach ciał,
Pragnienie me ciągle wzmaga się.
Strach wokół mnie, zniszczenie ciągnie
się.
Zgubiłem drogę,
Nie wiem jak.
Szukam swej duszy
Wśród niebios
I piekielnych bram.
Krew na mych rękach i w żyłach mych,
Cudza by wieczne życie mi dać.
Strach wokół mnie, zniszczenie wkrótce
skończy się…
Zgubiłem drogę,
Nie wiem jak.
Szukam swej duszy
Lecz nie mogę znaleźć jej.
Łowcy mych braci mnożą się,
Wkrótce również odnajdą i mnie.
Strach wokół mnie i ja boję się.
Zgubiłem drogę,
Nie wiem jak.
Szukam swej duszy
Lecz nie mogę znaleźć jej.
Kołek w me serce, w proch zamieniam się,
Wieczne, me życie szybko kończy się.
Strach wokół mnie i ja boję się.
Zgubiłem drogę
Nie wiem jak
Szukam swej duszy
Lecz nigdy nie odnajdę jej.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.