próchno ...
ja ludzkie próchno krokiem skazańca
stąpam w kierunku zbawienia duszy
żyjąc z nadzieją że anioł własny
skorupę grzechu skrzydłem swym skruszy
omiatam wzrokiem nienawiść świata
zatapiam palce w mazi istnienia
łykam powietrze zbrudzone fałszem
chociaż to czynię tak od niechcenia
ja ludzkie próchno stworzenie boże
ułomne w prawdzie z krzywych lusterek
gdzie sporadycznie jak kurze ślepej
trafia się w życiu kwaśny cukierek
by się otrzepać z własnej niemocy
i zauroczyć w świata bezsensie
ja proch mizerny przed Twą możnością
trzęsę się jako to pióro gęsie
Komentarze (41)
;)++
miłego dnia
dzięki Amorku za odwiedziny:))
Interesujący wiersz, pozdrawiam :)
:)))
miło było poteoretyzować
...mam tu strażnika;)
*uważaj, jestem sprytniejszy niż ładniejszy:)
...dziękuję dziewczyny i także dobrej i spokojnej
życzę:))
ale mróz!!!
próchno* oczywiście
Stefi, podziwiam! :)
Dobrej nocy :*)
Fakt, pruchnem i trzcina na wietrze jesteśmy tylko :)
Pozdrawiam :)
...catlerone@ miło mi te słowa 'usłyszeć' od takiego
przystojniaka; spokojnej nocy życzę:))
Stumpy@ wiersz rymem pisany, nie może mieć zaburzonego
rytmu; dobrej nocy:))
też jestem pełen uznania
...Arku talent, wena, pisanie...to jedno, a pokazanie
i uznanie przez czytelników...to drugie
ja istnieję tylko tu; dziękuję za uznanie:)
Przeczytałem z przyjemnością. Wiersz tak fajnie
dopracowany ma swą muzykę. + i Dobrej nocy.
podziwiam Twoją wenę. piszesz tak dużo i tak dobrze,
że zazdrość bierze.
podziel się Stefi choćby okruszkiem swojej weny :):):)