Prócz Ciebie, nic...
Dotyk Twych dłoni, gesty - to wszystko
pamiętam i codzień klękam, błagając
o miłość Twą, słów Twych smak,
nie potrafię zapomnieć, ot tak...
Moje łzy tworzą smutku strumień, mam dość
już wszystkich nieporozumień...
Kocham Cię i potrzebuję Ciebie, ale gdzie
Twoja miłość do mnie?
Nie wiem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.