PROMIEŃ
PROMIEŃ!
Ptaki skrzeczą strwożone
Ucichły ich radosne trele
Wszelkie stworzenia strachem zmrożone
Morze traw deszczem się ściele
Nadchodzi grozy straszną godziną
Drzewa ku ziemi się chylą
Cały świat zamilkł jakąż przyczyną
Ktoś karze nas straszną tą chwilą
Niebo smagane ognia językami
Kłosy zbóż jakby do snu złożone
Niebo wygląda jak czarny aksamit
Jezioro jak pies wściekły spienione
Jakby ktoś czarny woal narzucił
Okrył wszystko płaszczem zapomnienia
Ktoś niebo z ziemia skłócił?
Czy wszystko chciał pozamieniać?
Już promień strzelisty rozerwał
ciemności
słonce swa jasnością jak czarem oblewa
Rozchyli kwiatom płatki do wolności
I serca stworzeń radośnie rozgrzewa
Chmury przepędził nad lasy doliny
Ucichł już ryk wysoko w błękicie
Tak czasem musi nam ktoś przypominać
Nie zawsze łatwe jest życie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.