Promienie
Nic nigdy nie jest tak radosne
Jak pierwsze promienie słońca na wiosnę
Promienie na szybie, promienie na twarzy
Łatwiej wtedy wierzyć, że coś pięknego się
zdarzy
Promienie tańczą, promienie wirują
Dają wiele radości i niczego nie
oczekują
Są czystym złotem przemienionym w
strumień
Rozświetlają oblicza, dodają blasku
Kładą się miękko na piasku
Zdobią głowy, dachy, drzewa
Każdy ptak im śpiewa
Rozweselają nasze serca i dusze
I tu chyba przerwać muszę
Bo widzę właśnie promień wiosennego
brzasku
Jego uroda zatrzymuje mnie w potrzasku
Jak opisać coś, co cudem jest natury
By nie wyszły z tego bzdury
Lepiej spojrzeć jest w zachwycie
I w ciszy chłonąć każdego ranka
To co wylewa się ze złotego dzbanka
:)
Komentarze (14)
Ladnie, podoba sie, tak wlasnie, odczuwamy, te lagodne
i cieple, zlocisye promienie.:))
Pozdrawiam:)
początek ujmujący i zakończenie,gdzieś w środku za
dużo,pozdrawiam:)
oczywiste pospolite
Pomysł i wykonanie podoba mi się. Poza miłością nic
tak jak złote promienie nie potrafi rozświetlić nasze
serca i dusze :) pozdrawiam :)
Ładnie
+
Witam wśród nas na beju i zachęcam do częstego pisania
Należy cieszyć się każdym promieniem słońca
...By nie wyszły z tego bzdury...
i tu się z Tobą zgadzam a dzieło
nijakie, jest pomysł tylko wykonanie kiepskie.
Dziękuję za komentarze i pozdrawiam
ale ładnie: ze złotego dzbanka, pozdrawiam
Z całą pewnością nie wyszły Ci tutaj bzdury, wiersz
jest ciepły jak te promienie słońca, o których tak
pięknie piszesz. Serdeczności.
Pięknie rozpromieniło mi to niedzielę.Trafia prosto do
serca
Pięknie rozpromieniony wiersz.pozdrawiam
Witam Cię na pokładzie Beja!
Ładny wiersz...
milutkiej niedzieli:)