PROMIENNA JESTEM...
promienna jestem
bo ty obok mnie
posłanie gorące
seks z ciał leje się
znów pot na poduszce
czasem mokrej od łez
pieszczoty swawole
me ciało ciebie chce
zapłaczę gdy dzień ukradnie mi cię
zapłaczę gdy kiedyś powiesz mi nie
powrócisz do siebie
z serca wyrwę cię
i zaśnie moja miłość
twojej nie ma wiem...
Swiadomość tego że się kocha , a nie jest się kochanym .....zabija. Nic nie jest warte życie, tylko ból i litość z oczu osoby , którą się kocha.......To tak strasznie boli....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.