PROMYK SŁOŃCA
... dla wielbiciela słownych potyczek, gdy życie w nos daje mu pstryczek ...
Widzę promyk słońca,
nawet w zielonym liściu,
potrafię dostrzec radość,
co tli się barwami wiosny,
gdy patrząc w słońce,
jak kot oczy mrużę,
są wtedy czarne jak kawa,
i takie żrenice mają duże,
dziwna to sprawa,
ta słowna poranna zabawa...
Komentarze (4)
wiersz pełen optymizmu, radości i...ciekawych połączeń
słów...najbardziej podoba mi się, to o czarnych jak
kawa oczach:) jeszcze się na takie porównanie nie
natknęłam:) -->+
Zmyślne słówka na dzień dobry czytane w południe też
ładnie brzmią.
Ładny wiersz - utrzymany w ciepłym
klimacie............i "promyk słońca w zielonym
liściu"....
"dziwna to sprawa"...Ale przyjemność sprawia:)))) Mi,
jeśli Tobie.Ciekawie ujęte ...potyczki;)Ps. w radiu
znowu niezłe nagranie...;)