Prośba diabła
Słuchaj mnie człowieku
ty dobrze wiesz, że nie ma Boga
więc co się będziesz tu krępował
jazda na całego
laski jedna za drugą
z każdą zrób co chcesz
alkohol niech się leje nocami
jedna wielka impreza
ćpaj, kompletna olewka
luz, zabawa,
panienki, wino i śpiew
Szpanuj, wywyższaj się
śmiej się z wieśniaków
gardź starszymi i niepełnosprawnymi
używaj sobie, wykorzystaj czas
oczerniaj ludzi, niszcz to co nie twoje
i dla pieniędzy zabij człowieka
Szanuj gniew, lenistwo pychę
nieczystość, zazdrość
pijaństwo i obżarstwo
i daje Ci moje przykazanie:
Będziesz nienawidził Pana Boga twego
a bliźniego swego jak siebie samego.
Z poważaniem
Diabeł
Komentarze (3)
Bardzo ciekawie i obrazowo przedstawiłeś prośbę
diabła.. ale ja nie chcę, ja się nie zgadzam i..
zupełnie nie interesują mnie panienki i prochy;) ale
wiem,że wielu z nas choć po części żyje według jego
zasad. Do końca nie jestem przekonana czy dobrze
robią..
Mocne i oczywiste. I zobacz, ilu jest takich
sluchajacych diabla...? A wydaje im sie, ze sa tacy
doskonali i nietykalni... Do czasu :( Ciesze sie, ze
moglam przeczytac ten wiersz, tak inny od innych.
jesli bys posluchal diabla i robil jak on chce to
doprowadzilo by Cie to do zguby a za zycia do
wiezienia, ciekawy wiersz przedstawia problematyke
naszego sumienia i jak sie zachowamy jesli ktos nas
bedzie namawial do zlych czynow