Z PROŚBĄ DO
Styczniu mój bracie
zimny i mglisty
bielą ubrany
mrozem siarczystym
karcisz i smagasz
karzesz i kąsasz
na co się gniewasz
o co się dąsasz
skąd w tobie tyle
gniewu i złości
zaniechaj złego
nie mnóż przykrości
Styczniu mój bracie
zimny i mglisty
bielą ubrany
mrozem siarczystym
karcisz i smagasz
karzesz i kąsasz
na co się gniewasz
o co się dąsasz
skąd w tobie tyle
gniewu i złości
zaniechaj złego
nie mnóż przykrości
Komentarze (25)
:)
Ja jestem z kwietnia .Ładny wiersz .Fajnie się czyta
.Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru .
takie jego prawo:) byle do wiosny...
Ja jako styczeń
tak Ci powiadam
niestety zimę
wciąż przepowiadam
poczekaj jeszcze
ze trzy miesiące
będziesz biegała
boso po łące:)
Pozdrawiam:)
Oby wszystko, co najlepsze się spełniło, pozdrawiam.
Jako pierwszy w roku musi trochę pokąsać, pomrozić, by
pitem nam było lepiej i cieplej...byle do wiosny, a
potem, jak Bóg da...mówili starzy ludzie...pozdrawiam
serdecznie
To naprawdę życiowy wiersz, sam pytam innych "Po co
się tak wściekasz?" i takie tam, bo czasami znieść się
tego nie da :) Pozdrawiam serdecznie +++
Dobrze że ja z kwietnia pora prawie że letnia
I ja się przyłączę do prośby :)
Pozdrawiam :)
Tak pieknie prosisz, moze wyslucha. Moc serdecznosci.
styczeń w słońcu łagodnieje
zaraz się skończy i przyjdzie luty, często zimniejszy.
Przyłączam się do prośby i proszę o marzec :)
Ładna prośba.
Pozdrawiam, ZOLE.
To wstręciuch!
Ładnie!
Serdecznie, ciepło
pozdrawiam!
bardzo rytmiczny i dobry wiersz
pozdrawiam serdecznie