Prośba do Aniołów
Aniołowie wielką troskę przynoszę naprawdę Was błagam i proszę o cud zdrowia dla jednego z Was!
Życie składa się z przeróżnych
drobiazgów
Potłuczonych szkieł, barwnych koralików
Po występie szczerych i durnych oklasków
Kropelek nanizanych w codziennym
naszyjniku
Z ważnych spraw i tych mniej, jak
sądzisz
Odkładasz je na bok, mówiąc, to na potem
Niech leżą, gnuśnieją, rozpadają w pył
A one czekają na twój mały dotyk
Perły zakopane w ziemi, nikt ich nie
szuka
Mało kto schyli się i podniesie kamyk
Nikt bogaty do mych drzwi nie zastuka
Mówi: biedny, więc na pewno nieważny!
Co dla mnie i ciebie liczy się?
W takim dniu, jak dziś, o tym myślę
Chciałbym jak dziecko wiarę mieć
Bo ono kieruje się sercem, więc kreślę
Tych parę słów z prośbą, nie do ludzi
Lecz wysłanych do mnie i ciebie
Aniołów,
One są wokół nas -wszędzie!
………………&
#8230;……………
8230;……………
230;..
Aniołowie!- przychodzę z prośbą przeogromną
do Was
Zanieście i przebijcie nią niebiosa
Ponieście ją ponad ziemski czas
Powróćcie z cudem dla Ziemskiego Anioła
On nie śmie prosić, ale ja TAK!
Znajdę innych, którzy wraz ze mną żebrać
będą
Kołatać, stukać do niebios Bram ze
wszystkich sił!
Aż tę perłę, dla ZIEMSKIEGO ANIOŁA
zdobędą
I rozlegać się będzie hymn wdzięczności:
HOSANNA MIŁOŚCI!
Z wszystkich naszych serc
Po wszystkie życia dni!
A więc?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.