Prośba do Ministra Zdrowia
Panu Ministrowi Zdrowia, ku rozwadze:
Szanowny panie Ministrze Zdrowia
na pewno kiedyś będę chorował
choć nie wiem na co i nie wiem kiedy
nfz-owskiej boję się biedy
proszę więc wpisać dziś mnie na listę
żebym nie czekał do specjalisty
chciałbym w ten sposób się zabezpieczyć
gdybym przypadkiem musiał się leczyć
do młodzieniaszków już nie należę
a służbie zdrowia polskiej nie wierzę
nie raz czekałem już na badanie
więc na jej temat mam swoje zdanie
jeśli zdróweńka nie chcę utracić
ze swej kieszeni muszę zapłacić
gdy nie mam kasy na prywaciarzy
o specjalistach mogę pomarzyć
niech pan minister dziś mi odpowie
gdzie moje składki na fundusz zdrowia?
Komentarze (15)
Nie pomoże ani prośba, ani groźba.
W tym przedmiocie mam duże doświadczenie ( jako mało
tat 87)
Dodam tylko jedno zdanie : Po 40 latach pracy do
uzyskania emerytury musiałem dołączyć 3 grupę
inwalidztwa. Po dołączeniu ZUS nie uznał komisyjnego
zaświadczenia i wezwał na swoją komisję. Badanie
odbyło się młotkiem drewnianym
stuknięcie w kolano i kręgosłup.
Odmownie. Opisałem ich w prasie
i do władz że badający lekarz nie nadaje się nawet do
bydła.
Po 30 latach potrzebowałem odpis
zaświadczenia 3 grupy do dalszego leczenia, to mi
przysyłali ustawy i paragrafy, że nie mogą mi dokonać
odpisu, więc po szczeblach dociągnąłem aż do
Ministerstwa Zdrowia i Ministerstwa sprawiedliwości,
czekałem pół roku aż ich zmusiłem do dokonania świstka
papieru, chociaż już nie był mi potrzebny bo po 2
m-cach komisja
lekarska wydająca zaświadczenie
dokonała odpisu z akt archiwalnych. Oto pomoc tych,
którzy żyją w luksusach za pieniądze podatnika.
Pozdrawiam
Bardzo słuszna uwaga i podejście do tematu,podzielam w
całej rozciągłości.;)
Bardzo rytmicznie...:) Podoba się.
Ci prywaciarze to też czasem nieźli
spryciarze...jestem jeszcze młody i na całe szczęście
nic mi nie dolega...Pozdrawiam!
prawdę należy wytykać , choć kole.
:)
no właśnie, gdzie? smutne ale prawdziwe, do tego
zgrabnie napisane
Super...musiałby to przeczytać minister zdrowia;)
Dziękuję wszystkim za miłe komentarze. Na tym portalu
jestem dopiero drugi dzień. Muszę przyznać, że jest tu
bardzo miłe towarzystwo. Szkoda, że dopiero teraz tu
trafiłem, ale może uda mi się trochę strat nadrobić.
Serdecznie pozdrawiam brać poetycką.
W rzeczywistości która czasami przytłacza codziennym
wariactwem aż miło się pośmiać, choć temat śmieszny
nie jest... Taka chyba nasza cecha narodowa... Śmiać
się gdy zapłakać się powinno:) Bardzo fajny tekst.
Dobrze, że jeszcze ton z humorem, a może to już
ostatni stan, który przechodzi w śmiech i ironię. Bo
to taka irytująca wszystkich prawda. Skoro NFZ działa
nieudolnie,powinno się takie wydatki odliczać od
podatku.Może to przemówiłoby. A tak płaczemy i
płacimy.Pozdrawiam.
Samo życie. Pozdrawiam
Temat na czasie. Podoba mi się, jasno i z humorkiem.
Też chciałabym wiedzieć. Pozdrowionka ślę-:)
Każdy chciałby wiedzieć ;)
Ale może Tobie uda się dostać odpowiedź.
Daj znać, jakby co ;)
Bardzo dobre przeslanie/dorzucilabym pare k....w
tylko:)
Przejedli... /tu następuje szereg wulgarnych określeń/
. Sama prawda, tyle że ''tacy'' mają takich jak my w
tyle. Dobry i jako wiersz i jako temat. Kłaniam się