Prośba do ołówka
jak zwykle...
Mój kochany ołówku
Drgnij nieśmiało w mej dłoni
Spokojnie pogłówkuj
Nikt Cię nie goni
Napisz coś miłego
Ku uciesze serc niewieścich
Coś romantycznego
By ich ego popieścić
Napisz o tym jak są ważne
Że dźwigają filar życia
Że są dzielne i odważne
Że autorką są wszechbycia
I bez względu na swą wagę
Zawsze są podniecające
I zwracają swą uwagę
I z natury są kuszące
Miłe, zgrabne i powabne
Mądre, czułe, opiekuńcze
I, broń Boże, wredne żadne
Ugodowe, nie buńczuczne
Napisz więc mój wierny druhu
Byle byś nie kłamał
To co czujesz w sercu, w duchu
A ten drgnął i...
...grafit złamał...
wszystkim pokutującym
Komentarze (7)
Dobry pomysł na temat. - Podoba sie - pozdrawiam !
Świetna prośba. Pozdrawiam serdecznie
I broń Boże wredne żadne.Tylko mogę westchnąć...i
pozdrowić.
Czyżby to była różdżka nie ołówek? Och jak przykro...
z wrażenia, bo kobiety-nam chłopom trudno was opisać,
a ołówek to przecierz ON
Fajna ta prośba do ołówka. Myślę, że gdyby całość
wyrównać do sześciu sylab w wersie, wiersz brzmiałby
lepiej.
Kochany ołówku
drgnij nieśmiało w dłoni,
spokojnie pogłówkuj
- nikt ciebie nie goni.
Napisz coś miłego
dla tych serc niewieścich
i romantycznego
by ich ego pieścić.
Itd.
Jeśli autor będzie miał ochotę, to wyreguluje.
Wiadomo, że to opinia czytelniczki, a nie eksperta.
Miłego dnia.
Tej prośby wysłucha jego zgrabna, grafitowa dusza.