Prośba o kompot...
Tobie... Stale Tobie.... Pamięci Grażyny T.- koleżanki z grupy wędrowników, która umierała samotnie na sali dializ. -Tam rodzinie wstęp wzbroniony.
Choremu ciężką staje się samotność
Nikt nie przychodzi -doktor nie pozwala.
Nikomu pomóc -w zapomnienie idę,
Gdzie serca zimne, zastygłe jak skała
Każdy tłumaczy: „brak czasu, nie
można,
Myślę o tobie, ale przyjść nie pora!
Opiekę niech da rodzina przytomna!
Dlaczego to ja? Nie, ja nie
podołam”
Góry zamglone rozmakają w dali
Marzenie, z czasem, w mrzonkę się
zamienia
Tęsknota w niebyt przenika powoli.
Odpływam za nią, tam w krainę cienia...
Kiedyś samemu trzymałem za rękę
Kolegę, który umierał w szpitalu...
-Proszę o kompot, -dwie godziny
przeszły!
Tylko nie tłumacz, że próżno się żalę.
I zanim ciężkie łoże mi przestawisz
Za całun biały - parawan wieczności
Ty która twierdzisz: „kocham cię nad
życie!”
Wiedz, że odchodzę tonąc w samotności.
Wiersz z założenia 11-zgłoskowiec, o średniówce 5/6 o lekko zrymowany ABCB. Krytykujcie - ciężko było pisać.
Komentarze (21)
Sporo można się nauczyć czytając Twoje wiersze!
jakoś powstrzymam się od komentowania, głosik mój masz
Cóż. Trudno pisać takie wiersze, a mnie trudno
komentować, bo nie wiem, co napisać. Żeby powstało
więcej takich wierszy? Takim kosztem? ...
Smutny:( Az lza sie w oku kreci.. Wiersz piekny:)
Kobieta z dedykacji napewno to docenia:) I patrzy z
góry i mocno wspiera (w dalszym pisaniu:) Pozdrawiam i
weny zycze:)
Andrzej operuje konkretem tak przekonywująco, że
liryka ma się tu dobrze, bo świetnie obrobiona forma
ma czym przemawiać. Gratuluję.
Cóż jeszcze dodać do tych komentarzy, wiersz za serce
ściska. Fakty też. Pozdrawiam serdecznie.
Wielki żal za bliską osobą, otrzyj łzy z
serca,pozostaw piękne wspomnienia.
Ona uśmiechnięta wędruję nad Tobą .
A co do formy....ja także próbuję.
Pozdrawiam Andrzeju
Powtórzę za Elką. Ciężko pisać, ciękżo komentować.
wymowny tytuł jednoznaczny i wieloznaczny jak sama
treść wiersza.. zostaje w pamięci ,bo dotyka ludzkiej
samotności ,umierania ...
Popłakałam się czytając ten wiersz, pięknie napisany
to fakt. Dziękuję, zmieniłam końcówkę, jest we mnie
dużo smutku, nie użalam się nad sobą, bo to nie
miejsce na to, ale...tak trudno, gdy życie tak dało w
kość. Pozdrawiam :)
Przepiękna końcówką pięknie zamykająca całość. Bardzo
mi się podoba. Utrzymany jest w smutnym klimacie, ale
za to melancholia i emocje jakie tu mogę przeczytać są
tak piękne i wzruszające zarazem, ze nie mogę przejść
obok tego obojętnie
Wiersz o własnych przykrych przeżyciach w obliczu
śmierci. Ciężko się pisze takie wspomnienia.Założenia
zrealizowane.Mogę tylko napisać, że nastrój oddany
znakomicie.
Ciężko pisać, ale też ciężko komentować.
Rymy mi się podobają, nie są gramatyczne, poza
,,wieczności - samotności''ale to mały pikuś. Wiersz
jest niebanalny w warsztacie i treści. w niektorych
miejscach masz spację niedokładnie, np. po myślnikach.
Ale gdyby były oceny, dałabym ci bardzo dobry.
Jestem jednym z tych którym temat śmierci jest
wyjątkowo dobrze znany,ale mogę śmiało powiedzieć że
co innego wiersz taki czytać,a co innego
napisać-podziwiam Ciebie że się odważyłeś i jeszcze
zwracałeś uwagę na zgłoski-super oddałeś tę atmosferę
odejścia do wieczności..powodzenia