Prośba uniwersalna
Dzisiaj, więc od wielkiego dzwonu
jawnie, nie kątem, po kryjomu,
śmiem pozawracać, Panie, głowę
swoją osobą.
Może mnie, Boże, nie kojarzysz,
bo jakoś trudno się odważyć
w świetle bolączek tego świata sobą
obarczać,
prośbą o pracę, zdrowia chceniem,
nim sześćdziesiątka i świadczenia...
Ale tak dzisiaj psyche słabnie.
Może łaskawie
spojrzysz na mrówkę. Resztę sama
sobie ogarnę. Wiem, nie dramat
i nie unikat taka prośba.
Jednak:czy można
liczyć na nieco farta, szczęścia?
Wiesz, bez przesady i zadęcia.
Z resztą poradzę sama sobie.
Praca i zdrowie.
Komentarze (16)
Piękna modlitwa. Fantastyczne zakończenia zwrotek,
jakby Pani chciała cichutko walnąć pięścią w stół,
pozornie niewykonalne a Pani się udało...
Bóg peelkę kojarzy na 100% :)
Oby modlitwa została wysłuchana!
Pozdrawiam Eluś :)
Myślę, że ułożona w ten sposób modlitwa nie pozostanie
Panu Bogu obojętna... Z wielkim podobaniem :)!
Oby to westchnienie do Boga dotarło...
Pozdrawiam
sobie sama - jest ambitnie i odważnie, ale
zdecydowanie lepiej z Bożą pomocą.
Bardzo ładna modlitwa :)
Skromnie i z pokorą, w płynnym tekście wyrażona
prośba. Miejmy nadzieję, że zostanie wysłuchana.
Miłego wieczoru:)
Przystanęłam przy Twoim wierszu, jest bliski mojemu
sercu.
Zdrowie najważniejsze i tego właśnie życzę.
Pozdrawiam serdecznie :)
Elu, jak ja bardzo rozumiem Twoją "modlitwę". Ja już
tylko o zdrowie... szczególnie ostatnio, kiedy
czekam...
Pozdrawiam serdecznie :)
Falkon, wyborami to raczej ty jesteś owładnięty, skoro
w tym kontekście ten "chleb" Ci na myśli. W dodatku
projekcja... :) Wyluzuj :)
Dziękuję za wszystkie komentarze.
Pozdrawiam :)
Teraz nie ma co pytać Pana o cokolwiek.
Jest zajęty wyborami w naszym kraju.
Praca, czyli źródło utrzymania i zdrowie są
najważniejsze (dla mnie już tylko zdrowie.)
.
Życzę fartu na co dzień :)
Pozdrawiam
Co mi Panie dasz, w ten niepewny czas.
A wiersz ciekawy.