Prośba wiersza
Nie ma we mnie nic szczególnego.
Nie wystawiaj mnie na krytykę.
Gdy ktoś spyta – a ty tu czego,
to ze wstydu spłonę i zniknę.
Jestem wierszem jakich tysiące,
co dzień rodzi się w różnych głowach.
Nie narażaj na słowa kpiące,
daj w szufladzie powegetować.
Tam zaglądaj niby przypadkiem,
by przytulać słowo pisane,
nim się zmienię w pożółkłą kartkę,
nim wyblaknie na mnie atrament.
autor
krzemanka
Dodano: 2019-11-02 11:39:01
Ten wiersz przeczytano 1690 razy
Oddanych głosów: 52
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (59)
Piszesz porządne wiersze, Krzemanko :)
Nieszufladne :)
Pozdrawiam :)
Wszyscy tu na beju jesteśmy poetami przez bardzo małe
"p". Ale wydaje mi się, że Twoje "p" jest jednak nieco
większe od innych.
Świetny wiersz o wierszy. Przeznaczony jest do
czytania a nie do szuflady.
Pozdrawiam cieplutko :)
Dziękuję nowym gościom za odniesienie się do przekazu.
Miłego dnia wszystkim:)
Ciekawa perspektywa.
Bardzo dobrze, że zaistniał w wersji elektronicznej,
nie zadomowi się w szufladzie; pozdrawiam serdecznie.
Jak zwykle przychodzę do Ciebie po dobra poezje...jak
dobrze, że jesteś Aniu;)
Podoba się. Szkoda byłoby gdyby leżał w szufladzie.
Pozdrawiam
Nawiązując do komentarza Anny, moje serce się cieszy,
że mogłem odwiedzić i przeczytać ten ładny wiersz...
:)
Krzemaniu ukłony serdeczne pozdrowienia.
Twoje wiersze są piękne.:) Moje to pisanina, ale mnie
uspokajają...Pozdrawiam serdecznie:)
delikatnie i ładnie
Jak dobrze, że nie schowałaś go do szuflady. Nim
wyblaknie nacieszy niejedno tu serce.
:) Dzięki loko za miłe słowa. Pozdrawiam:)
Tylko nie do szuflady.Wielka strata dla nas nie czytać
Twoich wierszy.Wiersz by żył, musi być czytany i ludzi
cieszyć.Pozdrawiam.