Prośby
Prosiłem o obecność której tak mi mało
czas dziś tak cenny bardzo się rozpędził
wyłapuję w siatkę chwile jak okazy
motyli
zawisną kiedyś na ścianie oprawione w
szkło
prosiłem o dotyk o muśnięcie policzka
powiew letniego wiatru co łaskocze w
nosie
jakiś kroków ślad oddech ust na ustach
ciepły uścisk rąk który ból przegoni
dzisiaj wiem że prosiłem o wiele
dużo więcej
niż byłem w stanie oddać
symetria w braniu i dawaniu
zatopiona na dnie kieliszka
Komentarze (14)
dziękuję Amor -pozdrawiam serdecznie
Bardzo wymowna refleksji na temat miłości i
odwzajemnienia.
miło mi Stefi:))) Kamil jestem
...mam na imię Stefi:))
wiara czyni cuda -to czasem jedyne co nas jeszcze
trzyma -dziękuję Niezgodna
pozdrawiam
...ucieczka, jest wtedy słuszną, gdy daje nam ciepły
schron...kiedy uciekamy z deszczu pod rynnę, kończy
się to destrukcją nas samych...
lepszą alternatywą jest walka, nawet wtedy, gdy mamy w
dłoni jeden na pozór mały argument - wiarę:))
dziękuję wszystkim czytającym :) dziękuję za
refleksje wszyscy wiemy jak najlepiej postępować
zastanawiające jest czemu to jest czasem takie trudne
- pozdrawiam serdecznie
Nie idź tą drogą peelu ;-)
Pozdrawiam
Czemu zaraz pocieszenia szukać w kieliszku.
Zastanawiający wiersz.
Pozdrawiam :)
ważne jest umieć dawać nie tylko brać - na drodze do
szczęścia stanął kieliszek ...
pozdrawiam
Moze dlatego ze peel sam pil, gdyby to robil ze mna to
byloby weselej...:))
Warto zamyślić się nad tą refleksją.
Martwi mnie zakończenie. Przedmówczyni ma rację. To
zmora wszystkich czasów.
ten kieliszek wiele par rozdziela...