Proste pytania
Spotkał esteta pragmatyka,
I zadał proste mu pytanie.
Czy z naszej śmierci coś wynika,
Czy jakiś kolor pozostanie.
Bo śmierć oznacza wypełnienie,
Czyli wypróżnia się paleta.
Czyli zostaną same cienie,
Tak rozumować miał esteta.
Pragmatyk śmierci nie doceniał,
On rozumował to inaczej.
Że śmierć nam barwy nie odmienia,
Że, po co szukać w śmierci znaczeń.
Dyskutowali coraz twardziej,
Aż nie znaleźli słownej zgody.
Obaj trzymali śmierć w pogardzie,
Gdyż mieli wspólne tu powody.
Bali się śmierci jak te dzieci,
Którym zabawki już zajęto.
Słoneczko rano wszystkim świeci,
Wieczorem kończyć czas to święto…
Komentarze (4)
Na proste pytania powinny być proste odpowiedzi, a tu
okazuje się...
Zauważyłem, że ludziom coraz trudniej jest porozumieć
się ze sobą. Słyszałem kiedyś rozmowę dwóch
informatyków i nie wiedziałem o czym rozmawiają.
Dobrze, że piszesz. Pozdrawiam.
Ciekawie to ujęte a dyskusja nie zmienia tego co ma
być, choć lubimy rozmawiać i czujemy taką potrzebę
naturalną. Pozdrawiam:)
Bardzo ciekawie napisane.
Jakie śmierć ma znaczenie? Zazwyczaj czasowe...
lubię do Ciebie zaglądać bo ciekawie piszesz.