Prosto do nieba
Tak do nieba
Moja droga nadziejo...
Zaczelam wierzyc w milosc...
Zaczelam zdobywac gory...
Zaczelam zyc...
Moje niebo zaczyna sie w tobie i w tobie
sie konczy, choc tak zadko jestes...
Moje oczy sa glodne nieba... Glodne
ciebie...
Moje rece sa tak suche... nie trzymales ich
dawno.
Tesknie za toba, choc nie moge za toba
tesknic... Nie wolo mi, bo przeciez
jestes...
Ale nie taki jak kiedys... Teraz tak
zwyczajny, choc twa twarz przypomina mi
magie tamtych dni...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.