Prosto z ulicy
Na twarzy odciśnięty
szyderczy uśmiech,
nieogolony
oczy podkrążone,
niewyspany
z papierosem w ustach
stoi na rogu ulicy
wszyscy go tutaj znają
to Lutek spod 9 tki
chwiejnym krokiem
nadchodzi z naprzeciwka
Skośny
z papierową torebką w
dłoni
cedzą mętne nie gazowane
bez zbędnych gestów
dzwonią miedziakami
mało… policzył Lutek
nie zaszumi
Skośniak leć na róg
bez szkła nie wracaj
nadjechali czarnuchy
ulica opustoszała
Lutek już nie stoi
na rogu jak dawniej.
szara rzeczywistość....
Komentarze (19)
nawet zabawne...
Vagirio, spokojniej. Nawet jeśli masz rację, to tego
nie popierasz argumentami tylko rzucasz inwektywy.
Napisz konkretnie co Ci się nie podoba i może to
dotrze do autora i czytelników. Nie zawsze głosy
świadczą o jakości,lecz często odzwierciedlają czyjeś
gusty i upodobania, które czas zmienia. Nie dołączaj
do grona krytykantów, bo to jest robactwo, ktore
zaczyna się plenić na beju.
Ludzie!! Chwalicie tak paskudny ślinotok i nazywacie
to wierszem, to woła o pomstę do nieba. Lewa kolumna
pewno sama się pieni. Zacznijcie czytać a nie tylko
klikać. Panie – Kazap, proponowałbym przeczytać
kilka wierszy, prawdziwych, oraz popracować nad formą
przekazu. To jest profanacja wiersza, jest tyle
świetnych wierszy na tym portalu, brak mi słów…
W wyrazny sposob opisana rzeczywistosc.Wiersz z
przeslaniem.
mimo , że magucha ma wątpliwości co do poezji szarej
rzeczywistości, ja ją tu widzę, te realia są super
oddane, tu nie trzeba kluczy, symboli, obdarty,
prawdziwy obraz ulicy, ten najbardziej
boli...pozdrawiam
Strach pomyśleć,co by to była za rzeczywistość,gdyby
czerń się z bielą nie mieszała...
Twoje wiersze bardzo dobrze trafiają do czytelnika.
Jasno można wywnioskować płynący sens i utożsamić go
ze sobą, bądź ze swoim środowiskiem. Brawo i
Pozdrawiam ;)
Tak prosto, ale za to ciekawie! Tak trzymaj Karolu!
Proza zycia hmmmmmmm ten "Lutek" jakich wiele...nie
powiem ciekawy temat Karolu gratuluje pomyslu...z
usmiechem:)
Alkoholizm... ciezki temat;; Lutek juz nie stoi na
rogu jak dawniej; pomilcze.... Przesylam
serdecznosci dla Ciebie .... Bogna
To jeden z najgorszych nałogów...bez motywacji nie
można z niego wyjść..dobry temat.
Puenta jest i to dosc mocna! Lutek juz nie poszaleje z
flaszeczka, zona nie musi juz sie bac, czekajac az jej
"szczescie" wejdzie do domu i zawarczy....a dzieci
moga spac spokojnie...Dziekuje, Karolu!
Szara rzeczywistość pejzażu naszych ulic...gdzie każdy
na swój sposób próbuje jakoś przeżyć...bardzo dobry
wiersz..;)
alkoholizm... jak się mieszka na wsi to jakby to nasze
życie... otacza Cię tylu ludzi, szukających siebie
gdzie??? w kiliszku, w butelce... tylko że zawsze
zapominają czym to życie jest... a gdy dochodzą do
wniosku, że nie tędy droga-za późno nie potrafią bez
tego żyć... i po malutku dotykają ziemi... aż jej
dotką;(
przez ten nałóg można stracić wielu bliskich :(:(:(
coś o tym wiem [*] gratulacje za pomysł, może
kieeeedyś te słowa któryś z alkoholików zrozumie :*
Karolu, znowu brakuje poezji w Twoim pisaniu. Spróbuj
pisać z większym polotem i zakończ celną puentą, choć
temat, który poruszasz jest istotny, ale tego nie robi
sie w tak prymitywny sposób.