Prostota, że aż boli/erekcjato
Poszedłem do sklepu
i kupiłem trzy takie same książki
kucharskie.
Po przyjściu do domu,Niunia – to znaczy
żona...
po co ci trzy takie same książki?
A ja robiąc tajemniczą minę...
Weź przewertuj każdą z osobna, jutro
pogadamy.
No i co – przewertowałaś?
Tak
i co Cię w nich uderzyło?
A no nic.
A ta
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
zgodność proporcji!
autor
karl
Dodano: 2020-10-13 08:26:02
Ten wiersz przeczytano 857 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
Hi hi dooooobre! Miłego dnia:)
świetne erekcjato z zaskakującą awersacją
pozdrawiam z uśmiechem
Dobre;))))))))))))))))
Świetne :))
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję za komentarz i poczytanie.
:)) Zaskoczyłeś. Bardzo.
Bardzo dobra ironia, pozdrawiam serdecznie.
Hahahaha - dobrze, że książki nie wylądowały na Twojej
głowie. Pozdrawiam serdecznie:)