PROSZĘ ABY TO BYŁ TYLKO ZŁY...
Nie dotykaj mnie! To moja twierdza ciała... Chcę abyś sobie poszedł.. ..moja mama będzie krzyczała..
Wkradłeś się do serca mego..
Otworzyłeś je kopniakiem...
ja krzczalam "nie rób tego..
dziś musisz się obyc smakiem.."
Lecz dla ciebie to za mało..
Widze zbliżasz się powoli...
chcesz odrazu mieć mnie całą..
Szepczesz do ucha "to nie boli.."
Potem ja uciekam a ty w pogoni za mną..
Uderzam się głową o kant stołu..
zastajesz mnie ranną...
Nie mogę się ruszać..oczy mam za mgłą..
Staram się ruszyć głowa ale nie ruszam
nią...
Myślę coś ty mi zrobił..
W okól pełno krwi..
Już wiem..teraz chce abyś nnie dobił!!
Otwieram i zamykam oczy z nadzieją..
że to tylko mi się śni..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.