Proszę o więcej
Dla Tego, który mógł mieć tak wiele…
Lubię…
Delikatne palce
Których miękkie opuszki
Suną wolniutko po aksamitnej skórze
Jeżąc króciutkie włoski
W miłym dreszczyku emocji
Kocham…
Jak nieśmiało błądzą
Poznając najsłodsze tajemnice
Uwielbiam…
Gdy badają wszelkie krzywizny
Najciemniejsze zakamarki
Leniwie bez pośpiechu
Przez cieniutki materiał ubrania
Drażnią dotykiem koniuszki piersi
Aż się uwypuklą
Zaciskają się na krągłości pośladków
Kierują ku rozkosznemu zwieńczeniu ud
Chłoną wydobywające się zeń ciepło
Nagle stają się niecierpliwe
Bo sam dotyk przez cienką tkaninę
Już im nie wystarcza
Proszę o więcej
...pogardził
Komentarze (3)
Dobry wiersz...za wiersz jden punkt, a za dzisiejszy
komentarz, pod wierszm autora - nurczka - wielkie
brawa. Madrze piszesz...
Zmysłowy i delikatny wiersz, pełen uczuć i bardzo
intymny... Ładny:-)
bardzo spokojny ...a zarazem ciekawy ...te krągłości
...choć sama jestem pełna kształtów...pozdrawiam
ciepło