Proszona kolacja
Trójka skrzatów
z leśnej łąki
na kolację ze świecami
zaprosiła trzy pająki.
Stół nakryty
obrusem zielonym,
zastawa rozstawiona,
pokój wyczyszczony.
Przy stole stoi
krzesełek sześć,
godzina późna
pora kolację jeść.
Lecz gości nie ma,
spóźniają się.
Gdzie są pająki,
chyba zgubiły się.
To niemożliwe!
Krzyknęły skrzaty,
daliśmy adres
do naszej chaty.
Spojrzały na siebie
w oczach strach,
zapomniał adresu
dać każdy skrzat.
Kolacja wystygła,
apetytu brak.
Och jaki wstyd
czuje każdy skrzat.
Tak szykowały
kolację wystawną
teraz ją zjedzą
z miną marną.
Po całej łące
wieść się rozniesie,
że skrzaty pamięć
zgubiły w lesie.
Spóściły głowy
skrzaty z chatki,
na przeprosiny
zebrały kwiatki
i poszły skrzaty
w pająków progi
zaprosić teraz
na pierogi.
Tym razem adres
miał każdy skrzat
i zaproszenie
i piękny kwiat.
Pająki wcale
się nie gniewały
bo o kolacji
zapomniały.
saham
Komentarze (4)
Ładniutki wierszyk dla dzieci. Przy tego rodzaju
wierszach dobrze jest stosować znaki interpunkcyjne.
Wierszyk nie tylko dla dzieci, mnie samego rozbawił.
Pozdrawiam ;)
Ale mnie rozbawil Twoj wierszyk .Wspaniała wesoła
lektura,brawo.
Bardzo ładny i wesoły wierszyk dla dzieci... ale czy
tylko dla dzieci? bo coś z tą pamięcią mi przypomina,
ale nie pamiętam co ;)