Proteza życia człowieka niezbyt...
Patrzę.
Ust twoich czerwień
Połyskliwie woła
Lekko rozchylona….
Oddech,
Majaczą jedynki w półmroku
Dwójki, trójki
Jednej czwórki brak.
Nic nie mówisz...
…wiem z jakiej przyczyny.
Przyjdę jeszcze kiedyś,
Znów w milczeniu
Poprzeżeramy się sobą…
Ile płacę?
autor
arszenick
Dodano: 2007-02-27 12:22:00
Ten wiersz przeczytano 703 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.