Protip
Take another little piece of my heart now,
baby!
Jerry Ragovoy
zjednoczone stany bezradności: dotykam,
choć nie wolno
weź mnie, choć kawałek
strzęp gazety, listę zakupów
pendrive z powieściami, które jakoś
nie chcą się napisać
mały zmrocznik, twój osobisty Versificator
Regis
układa nowy wers bajki: niedaleko granicy
mieszka
sobie mężczyzna. biegle opanował
nieudolność
potrafi myśleć wspak, coraz głębiej
niedługo będzie mieć umysł niemowlęcia
rada: schowaj się. bardziej. wniknij we
mnie
holding z filmów animowanych, wszystko
kontrolująca
Acme Corporation przejęła naszą miłość
każdą zwrotkę tego tekstu
złączmy się, a będzie morał: znów się
urodzę
albo nie: ktoś smutny i od zawsze stary
zmieni kanał. może rozmyje się tusz
opowiastki
- mówię bawiąc się piórem ostrym jak
igła
rysunkowe zwierzęta podchodzą pod dom
szczerzą kolorowe kły
nie ma się czego bać
https://www.youtube.com/watch?v=N2lnHEIk5ns
Komentarze (9)
Florian Konrad, Prawie wszystko było w tamtych czasach
w jakimś sensie komusze. Może drugoobiegowe bruliony
aż tak się nie rozpadały na kawałki, ale estetyka była
siermiężna. Nie pamiętam co było w przypisach. Zawsze
się znajdzie coś lepszego, co potrafi deprecjonować
sprawy wystarcczająco wartościowe.
szczerzyszczyczynsky- masz na myśli antologię z 1986
roku? fatalnie wydana i ze skrajnie komuszymi
przypisami deprecjonujących i de facto ośmieszających
przesłanie owych Poetów...
Bardzo pomysłowo i sympatycznie.
nie ma co czekać na powtórne narodzenie, trzeba zacząć
myśleć do przodu
Nie ma się czego bać? Spójrz do lustra. Ty jesteś też
dwuwymiarowy jak te zwierzęta. :)
Miłego dnia
Pamietam jak sie rozeszlo wiadomosc, ze rzucili do
ksiegarn poetow wykletych. Jesli najwazniejsze to
statystyki sprzedazy, jest system handlu online tzw.
long tile. Na niszowy produkt zawsze znajdzie sie
jeden, trzech chetnych. Trzeba inch tylko zebrac do
kupy miliony, zeby cosik zarobic.
ta Acme Corporation, to jak Megakorporacja dążąca do
globalizacji i jeszcze większego traktowania ludzi
"niższego stanu" jak śmiecia. Czyżbyś wieszczył koniec
natury - papierowe zwierzęta...
Link współgra z wierszem i oddaje głębię smutku i
zagubienia.Pozdrawiam:)
znów jestem pierwsza i powiem Ci że podoba mi się
bardzo, choć wyczuwam smutek :) dobrej nocy Florku