Prowadź
Witaj o poranku Panie
i gdzie łąki Twoje prowadź,
zanim pełnia dnia nastanie,
szepnę Matce Boskiej... Zdrowaś.
Prowadź mnie przez jasność Boską,
gdzie kamienie pod fundament
wieżom w chwale ku niebiosom
wzniosę, by przejść przez Twą bramę.
Prowadź, by znój w ziemskim znoju,
jak cegiełka po cegiełce,
na Twój Boski głos: „Tu dołóż”,
był na chwałę, cześć, nic więcej…
Niechaj z rąk mych, ust i oczu
za Twych łask obfitościami
można było brać lub poczuć,
że Tyś Pan jest nad panami.
Komentarze (24)
to wyjątkowy wiersz:):)
Co racja, to racja - nie zauważyłam - dziękuję
Mariat.
Pięknie 'marce' tylko tutaj też chyba majuskuła, bo
jak wszędzie to wszędzie, i tutaj też:=
"by przejść przez twą bramę."
Twą.
Piękny wiersz Marce, wiersz modlitwa;)
Piękny Psalm.
Pięknie.
Miłego dnia :)
wiersz palce lizać pozdrawiam
Chociaż ON, nam nic nie mówi,
każdy z grubsza GO polubił.
Pozdrawiam Mariolko, piękny hołd.
Mimo wszystko życzę Ci, byś pasła się na łąkach
Pana... jak najpóźniej.