Prowadzisz mnie...i prowadź do...
A szczęście ma zawsze kolor Twoich oczu
słodycz - smak Twoich ust
spokojnym słowem powtarzasz wciąż:poczuj
sens życia,bo chcieć to móc
Otulasz me serce delikatną dłonią
uczysz stawiać stopy na krawędzi
Ty zaufaniem i nadzieją moją
przy Tobie trwam,gdy świat tak pędzi
Leci dusza wieczorową porą
stęskniona biegnie na skrzydłach do
Ciebie
radość ją niesie,sypie głowę pokorą
ona tak bardzo chciałaby być w niebie
Ty lecisz obok - powoli,wytrwale
piórem swym ocierasz ostatnie łzy
uśmiech masz na twarzy,nie boisz się
wcale
gest Twój niewinny - w sercu kwitną bzy
Więc wraz z sobą zabierz mnie Aniele
proszę,do Twych wiecznych nieba bram
a rozpaczy nawrócone biele
szeptem ciszy cierpienia osłodzą nam
...
Zabierz mnie ze sobą
tam,gdzie dobroć nie ma końca z Tobą
poczekaj Aniołku,poczekaj kochana istoto
serce me malutkie pobiegło Twoją drogą
Komentarze (3)
Oby nigdy nie brakło skrzydeł ;)
"A szczęście ma zawsze kolor Twoich oczu" Ten fragment
spodobał mi się najbardziej.
Do nieba zawsze zdazysz..a tymczasem
urzadz sie jakos na Ziemi.