Prowdziwe kórole
wiersz gwarowy
PROWDZIWE KÓROLE.
Drem sie w dolinie,
abo płacem jak fto woli ...
ze bez całe zycie,
nie dorobiyłak sie,
cyrwonyk, prowdziwyk,
kóroli...
Nawet skorusy w Holak,
co som ku pomocy ludziom
przez Boga stworzone,
majom przecie prowdziwe,
kórole cyrwone...
I potocek co sumi
w dolinie na dole,
odbijo we wodzie,
cyrwone kórole...
Juzek miała je nabyć,
takie piykne były,
coz kie piyniążki,
kansi sie mi potraciyły...
Cy mogem być scęśliwom
w tyj dolinie w lecie?
Kie sie mi straśnie bazy,
O cym? to juz wiecie.
Komentarze (19)
Fajnie, wesoło, idealne do śpiewania :)
Skoruso - rozmarzyłem się i ja w twoich wersach gwara
zapisanych
pozdrawiam
A ja mam! I wiesz, gdzie kupiłam? Nie zgadniesz:)))
marzenia sie spełniają Skoruso :))))
Jeszcze uzbierasz kochana "Skoruso". Pięknie jak
zawsze.
Pozdrawiam serdecznie.
Pięknie, czerwone jarzębinowe korale marzenie
dziewczyny. pozdrawiam cieplutko.
Utracjuszka z Ciebie..na sznur nie uzbierać? Wystarczy
wszak lichutki, by na nim korale czerwone ze skorusek
nanizać:))
:-) :-fajne. Nie się kiedyś marzyły takie czerwone z
jarzębiny:-) :-) . A teraz:-) . Dobranoc skoruso
jak zwykle the best :):)
Droga Skoruso jesteś bezkonkurencyjna! Pozdrawiam
serdecznie:-)
I ja przyłączam się do czerwonych korali, które bardzo
lubię.
Fajny wiersz.
Pozdrawiam.
:-) ao, te dziewczyńskie marzenia, głupiutkie i piękne
jednocześnie :-) pozdrawiam skoruso :-)
W wierszach, gdzie rządzi gwara
Skorusa nie daje ciała!
Pozdrówka:)
potraciyły? może oddałaś biedniejszym, jak Papusza:)
bez korali da się żyć... przekomarzasz się, skoruso:)
ciekawy wiersz gwarowy. Bez tych korali można być taż
szczęśliwym. Pozdrawiam.