Prowo- akcja
,, z przymrużeniem oka,,,,
To nie był wcale film akcji,
ona wyszła do ubikacji.
Pod oczyma sine zakola,
ledwie dyszy, zaraz skona.
On proszek do soku wsypał.
Po prostu dopadła ją grypa.
,, z przymrużeniem oka,,,,
To nie był wcale film akcji,
ona wyszła do ubikacji.
Pod oczyma sine zakola,
ledwie dyszy, zaraz skona.
On proszek do soku wsypał.
Po prostu dopadła ją grypa.
Komentarze (28)
Fajne, jak minierekcjato z zaskakującą puentą.
Pozdrawiam
Super ironia, pozdrawiam ;>)
smutne,bo ludzie przestają być ludźmi...
Jak grypa człowieka dotyka,
to często oko przymyka...
(przymruża) (:-)}
+ Pozdrawiam serdecznie
Fatycznie grypa panuje
i dużo ludzi choruje. Ja też. Pozdrawiam.
dziękuję za odwiedziny i komentarze, życzę miłego
weekendu :}
Dobra ironia w mini :)
Dobry, ironiczny wiersz.
Ale czy to grypa była,
czy proszku wina?
Miłego wieczoru.
Pozdrawiam serdecznie:)
Świetnie, można pomyśleć że chciał ją otruć, a okazał
się po prostu troskliwy:)
to była grypa z powikłaniami żołądkowymi, dobrze że
jest za,,,pozdrawiam :]
Z tymi proszkami to różnie bywa,
bywają bardzo niebezpieczne.
Pozdrawiam
bardzo wymowyny obraz i wpisany w jego tle dramat
Pozdrawiam
Oby to tylko byla grypa, ten wsypany proszek do soku,
nie podoba mi sie.:)
Pozdrawiam virginia, zdrowka:)
Ironicznie dramatycznie
pozdrawiam
no się porobiło ;-) mam nadzieję, że szybko
wyzdrowieje :-)