Prowokacja
Panie Jerry, Panie Kubo,
czy mam czekać jeszcze długo,
kiedy wierszem świat zachwycisz,
i napiszesz co pomyślisz,
co Ci serce podyktuje,
a, przepraszam, Ty strajkujesz.
Sprawdzasz płatki na czeremchach,
talię osy, czy jest cienka,
i układasz z słów bukiety,
że nie dla mnie, cóż niestety...
Komentarze (11)
A ja powiem, niechże Jerry Kuba pisze skoro dama tak
ładnie prosi.
Jerry zajęty, wiośnie pomaga, sprawdza czy wszystko w
porządku , pewnie łapie ryby, kosi trawę,gęsi pasie no
i robi to co da się zrobić wiosną.On poezji nie
pisuje, on poezją żyje .A bukietów ze słów nie musi
układać, ma pełno kwiatów wkoło.
Jeśli na świecie i na beju byłby tyko takie
prowokacje mhmmmm świat byłby bardzo przyjazny
...brawo!!!...gratuluję pomysłu;)
Świetnie prowokujesz ale troszkę nieskutecznie i nie
mnie...
Oj, podoba mi się Twoja prowokacja, zgrabnie i wesoło
napisana:)
Któż powiedział,że nie dla Ciebie te bukiety???? W
takim razie przesyłam wiosennego zonkila:)
Wiersz pełen ciepła, bardzo pozytywny:)
No pieknie Halino.....A Jerzy to wyzwanie dla Ciebie
mysle ze podejmiesz rekawice...i słowami to
zapiszesz....Brawo.....za pomysł i super
wykonanie...pozdrawiam...
No niezła ta prowokacja:D
Pozdrawiam :D
Wiersz.. zaskakujący ale autor chyba sobie z tym
radzi.
Takiej prowokacji nie spodziewałbym się w życiu,ładna
jest nie powiem,ale do pisania muszę mieć
natchnienie,a byle czego nie chcę wpuszczać.Dziękuję
Ci fryzjerko za pamięć.Ładnie to ujęłaś:)).