proza życia
do ust mnie nieś i dław, zachłystuj się nim zostawisz mnie jak pełen resztek stół..
Pusta kartka
Kropka
Nie samym chlebem człowiek żyje.
Może i nie samym, ale głodna jestem.
Lubię chleb.
Jego miękkość i zarazem chrupkość -
napełniam usta, oczy, węch.
Stwarzam się, przetwarzam.
Nie samym chlebem człowiek żyje.
Więc czym?
Kroplą rosy o poranku,
wiatrem figlarnym co smaga twarz,
oddechem ziemi,
corocznym zmartwychwstaniem zieleni?
Lubię twoje oczy.
Są takie głębokie -
widać w nich błękit nieba,
szum fal rozbijających się o skały,
szarość chmur przed burzą,
brzask jutrzenki,
pomarańczowy smak brzoskwini.
Tym żyję, rodzę się,
jem, oddycham,
umieram.
Komentarze (2)
"Tym żyję, rodzę się,
jem, oddycham,
umieram"
tak, niewiele trzeba do szczęścia, tylko trzeba
nauczyć się cieszyć tym co jest :-)
Tylko umieraniem się nie żyje. Ten smak chleba, jego
zapach, to jest to co mnie zachwyca :)