Proza życia
wracają dni garbate
przekładają w dłoniach
obrazy
na krawędzi zmysłów
chowam dotykiem
niewypowiedziane słowa
łza płynie znaną drogą czuję
słony smak
lęk
niechciany towarzysz
pisze prozę życia
https://www.youtube.com/watch?v=xo-jCrIRb9g
autor
Mgiełka028
Dodano: 2020-02-08 16:00:40
Ten wiersz przeczytano 1869 razy
Oddanych głosów: 82
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (63)
Takie to jest życie , czasem słona łza też musi
smakować.
pozdrawiam serdecznie.
Proza życia przeważnie kojarzy się ze smakiem
słono-gorzkim a przecież zawiera wiele innych smaków
i barw. Zależy w jakich proporcjach te smaki mieszają
się ze sobą i jak je odczuwamy.
Lęk próbuję "zagryzać" czymś słodkim oszukując prozę
;)
Bardzo wymowny wiersz, podoba mi się bardzo.
Pozdrawiam ciepło :)
Znam te nastroje, wahania aż za dobrze...jednak słońce
co raz jaśnie świeci, więc może i optymizm wróci -
czego Tobie i sobie z serca życzę :)
O tak, proza życia potrafi zdołować...
Pozdrawiam Elu :)
Powiało smutkiem, ale takie bywa życie
Pozdrawiam
czytam ten wiesz inaczej.niż dwa dni wstecz. Nie wiem
,zy wiersz jest inny - czy ja - o dwa dni dojrzalszy -
odmieniony. widzę lzy,ale takze peelkę - jako w pełni
zywą a nie jdynie placzącą. - Moze to po prostu nowy
dzień: już nie szamoczę się z poczuciem konieczności
trudnej pomocy. czytam,czuję - odbieram...
Ja się nie zgadzam. Mi to po prostu nie pasuje by taka
fajna dziewczyna pisała takie ponure wiersze. Tłumaczę
sobie to tym że robisz to dla efektu i bu zdobyć jak
najwięcej punktów. Masz i ode mnie ale proszę następne
bardziej uśmiechnięte:)
"na krawędzi zmysłów
chowam dotykiem
niewypowiedziane słowa" - toć to czysta poezja :)
Pozdrawiam serdecznie :)
-- lęk, to coś, co jest moim towarzyszem, chyba od
pierwszego oddechu... chyba już tak zostanie...
Lęk sam nam tę prozę stwarza...ale trudno się go
pozbyć...pozdrawiam Mgiełko.
Nie stety, lęk jest wpisany w nasze garbate życie :(
Nie jest najlepszym towarzyszem i czasem trudno go
pokonać, ale warto
Pozdrawiam serdecznie Elu :)
Och, jak smutno...! Proza pisana lękiem czasem staje
się Poezją... Pozdrawiam ciepło :)
Znam ten smak...
Miłej niedzieli ELU:)
Proza zycia.pozdrawiam
Człowiek tak ma że musi się bać, męczyć,płakać.To jest
brak wiary.Ci co są wielkiej wiary ,też od losu
dostają po łbie ale martwią się krócej,bo sobie
tłumaczą,że tak musi być.Bóg tak chce. Pozdrawiam.