Proza życia
wracają dni garbate
przekładają w dłoniach
obrazy
na krawędzi zmysłów
chowam dotykiem
niewypowiedziane słowa
łza płynie znaną drogą czuję
słony smak
lęk
niechciany towarzysz
pisze prozę życia
https://www.youtube.com/watch?v=xo-jCrIRb9g
autor
Mgiełka028
Dodano: 2020-02-08 16:00:40
Ten wiersz przeczytano 1872 razy
Oddanych głosów: 82
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (63)
Fajnie Ci to wyszło.
Pozdro.
Łzy słone, lęk to towarzysze, których nikt nie chce, a
one nieproszone przychodzą, piękne wersy i puenta,
pozdrawiam ciepło.
Smutno Mgiełko kochana. Jesteś młoda i silna, walcz o
swoje i nie poniżaj się. Życzę Ci radości i spokoju
ducha. Pozdrawiam serdecznie.
Lęk niechciany towarzysz. Ładne i jakże prawdziwe
porównanie.
Ładny wiersz.
Pozdrawiam
Ano nieraz ten towarzysz sie uczepi jak rzep...
Pozdrawiam, Mgielko :)
Witaj Mgiełko,
Lęk, zawsze jest niechcianym towarzyszem życia, ale
bywa, że się on nam przydarzy.
Życie nas częstuje różnymi przeżyciami, aby zawsze
tymi miłymi i ciekawymi.
Podoba się wiersz i jego przekaz,
Pozdrawiam serdecznie.:)
Sam smutek można ukryć na twarzy gorzej serce uciszyć
Pozdrawiam Cię serdecznie ;)
Smutkiem napełnia wiersz. Pięknie nakreślony obraz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj,
uśmiechnij sie - jutro będzie lepiej.
Pozdrawiam/+/
Mgiełko, oj, ta proza życia, tak zawsze przytłacza,
to, co mogło być i trwać tak piękne.
Miłej soboty życze i pozdrawiam
Poruszający stylowy obrazek owiany smutkiem,z
nurtującym nas wielu problemem...musimy czasem poznać
źródło swojego lęku(np:odczuwamy lęk przed tym jak nas
osądzą,odbiorą,przed akceptacją,przed tym co o nas
powiedzą,że się nie uda coś,kiedy zawiodą wszystkie
koła ratunkowe itP..),a zwykle tam,gdzie kończy się
lęk zaczyna się życie,to jakby wbrew wszelkim logikom
i upartym myślą uwierzyć w siebie i tak za głosem
serce podążyć,...pozdrawiam cieplutko*
Często codzienność nas zaskakuje. Inne niż chcemy,
pisze scenariusze. Pozdrawiam serdecznie:)
Mogę tylko peelkę przytulić
Były doświadczone osoby, sorry za
błędy stylistyczne.
Dobry wiersz, niestety proza życia często pisze
garbate scenariusze, ale msz to uświadamia nam o
wartości życia i potrafi się cieszyć z jego
słonecznych dni.
Pozdrawiam Elu serdecznie.
Miłego dnia życzę, Elu.
P.S Też pisałam o garbach, ale w kontekście głównie
chorób jakimi byli doświadczenie dane osoby, często
widzę, jakby tematykę czy frazy podobne do moich
wierszy, ale pewnie to czysty przypadek...