Proza życia
Narodziny
Jestem mały chwat
Wychodzę na świat
Dzieciństwo
Kiwam się na boki
Stawiam pierwsze kroki
Nauka
Uczę się logicznego myślenia
Wciąż nabieram doświadczenia
Młodość
Kiwam się dół-góra
Bo taka jest natura
Praca
Gdy jest dobra płaca
To praca się opłaca
Dom
Gdy mam swój pokój
Tam azyl i spokój
Dzieci
Gdy czas przychodzi
Potomstwo się rodzi
Rodzina
Drzewo zasadzone
Marzenia spełnione
Wiek średni
Ryczę wniebogłosy
Skąd te siwe włosy?!
Starość
Jeszcze by się chciało
Tylko sił za mało
Śmierć
To już jest koniec drogi
Można wyciągnąć nogi
Komentarze (54)
Rewelacyjnie miniatury.
Pamiętać trzeba śmierć to taki etap i zmiana jednego
życia na drugie.
I tak sobie spacerujemy po tym świecie, pozdrawiam
cieplutko :)
Tak wygląda nasze życie...
Pozdrawiam:)
Tytuł adekwatny do treści. Lekko i wesoło napisane.
Pozdrawiam z uśmiechem
Dobry pomysł i wykonanie. Droga życia w minimalizmie.
:)
Jovisiu!!! :)))
Dobrze, że Wojtek wszedł na ten Super Wesoły wierszyk.
Ubawiłem się przednio. :)))
Muszę ruszyć do Twojego archiwum, szczególnie w dni
pochmurne.
Pozdrawiam cieplutko :)
Witaj Uleczko ;))* W przepiękny sposób ujęłaś czas
życia po śmierć. Nic dodać nic ująć a piękno w tym, że
przekaz jest z uśmiechem podany. To wielka sztuka a i
charakter autorki ukazuje ile piękna i dobroci mieszka
w Tobie Uleczko. Dziękuję za całe Twoje dobro jakie
przesyłasz każdym słowem. Miłych snów i jeszcze
piękniejszego poranka - dobranoc.
wenuś to prawda, a w wierszu tak to krótko trwa :)))
dziękuję za zajrzenie i ślę serdeczności :))
proza życia od narodzin po śmierć
ile trzeba przejść dróg żeby dotrzeć do celu
cieplutko pozdrawiam :)
PabloX, Elena Bo, fatamorgana, kamień - dziękuję za
odwiedziny i miłego słowa :)) Pozdrawiam
Zycie podoba się
Ot, życie w pigułce... Świetne!
Pozdrawiam serdecznie :)
Ja też wierzę... :)
Jak duszyczka już trafi do Zbawcy,
On prześwietli i wszystko wybaczy.
Jednak żebyś więcej zrozumiała,
i duszyczka się więcej nauczyła,
będzie tak tysiące razy,
do doskonałości i absolutnej miłości...
Dobranoc. :)
Po drugiej stronie
W niebie szczęśliwy
Albo w piekle płaczliwy
Śmierć to nie jest ostatni przystanek, a jeden z
pierwszych JoViSkO ;)
Pozdrawiam
Paweł
Elena Bo ale nie wiemy co dalej, a ja wierzę w to, że
to tylko przekroczenie progu i wstąpienie na wyższy
stopień egzystencji :)