Prozaicznie
Któż cię słucha poeto uwikłany w dzieje?
Komu dziś są potrzebne rymy twojej liry?
Na piedestał wyniosłeś wartości najwyższe,
zło wytykając ludziom, przywary i winy.
Dziwne czasy nastały zaklinaczu słowa.
Nikt nie chce prawdy słuchać, ni do walki
stawać.
Sybarytyzm i narcyzm dziś życia osnowa,
wątkiem koniunkturalizm i płachta jak
znalazł.
Nią zakryjesz ohydę i plugastwo
wszelkie.
Brokatem ozdobiona, pozawraca w głowach,
bo nic się nie zmieniło wraz z kolejnym
wiekiem,
starczy chleb i igrzyska, na nic wielka
mowa.
Komentarze (76)
Sama prawda w Twoim wierszu. Pozdrawiam cieplutko z
podobaniem i uśmiechem na miły dzień:)