próżnia, pustka, zero
to było jeszcze przed. teraz moje życie nabrało miliona barw. przez miłość.
Nagła pustka w sercu,
Koniec upragnionego celu,
W środku nie ma wiosny,
Dzień już nie jest radosny.
Łzy bez powodu na oczach,
Wędruję gdzieś w obłokach,
Niestety bez uniesień,
Obok mnie smutku cień.
Ten niepokój w duszy pustej,
Jestem w pokoju stu luster,
Które me odbicie prawdziwe?
Chyba to smutne, bardziej krzywe.
Zanurkować w morzu łez?
Odnaleźć uśmiech gdzieś?
Podaj rękę, wlej w me serce balsam,
Bądźmy szczęśliwi, tańczmy walca!
Czy dużo ludzi samotnie kroczy?
Czy za mną ktoś w ogień wskoczy?
Dlaczego ciągle tylko ciernie?
Kiedy pojawią się kwiaty wiosenne?
Chcę poczuć ogień w mym ciele,
By smutków nie było zbyt wiele,
By znaleźć źródło nadziei, spokoju,
By z kimś odpocząć po trudach i znoju.
By patrzeć prosto w zwierciadło duszy,
Nie czuć, że świat czasem się kruszy,
By posiadać niebo na Ziemi,
Aniołem Twym być już na wieki.
Komentarze (4)
oczekiwanie na milość bywa trudne do zniesienia,
miotają nami różne wątpliwości i rezygnacja...
wiersz oddaje znane mi nastroje...
Słodkie jak pięć łyżek cukru
slodziutki, wiem ze smutny ale ja bardziej widze to co
jest pieknego w milosci, twe pragnienia i to jak ja
widzisz, a to jest wlasnie slodziutkie:) Pozdrawiam
Miłość jest pięknym uczuciem... Dobrze, że masz osobę
którą kochasz, to jest najpiękniejsze... Wiersz ma w
sobie coś czarującego. Pozdrawiam. :)