Próżnia samotności
Próżni dotykam,
obok zwykli ludzie.
Pochłaniam emocje,
ciszą krzyczę do wielu.
Tuszuję pustkę,
stworzyłem szklaną kulę.
W niej się ukrywam,
zostawiam codzienność.
Ściany postać zamazują,
kroplami łez pokryte.
W kokonie samotności,
własny świat buduję.
autor
BANITA
Dodano: 2015-11-23 21:40:42
Ten wiersz przeczytano 651 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Bardzo ciekawie, podoba mi się. Piszesz o samotności,
myślę, że tej twórczej, w związku też nie tak słodko,
o czym przekonasz się, zaglądając do mnie.
Pozdrawiam.
dobry początek Pozdrawiam:))
Tak to prawda. W kokonie samotności budujemy własny
świat. Dobrze powiedziane. Pozdrawiam.
trzy pierwsze strofki bardzo mi się podobają, bardzo.