PRZEBUDZENIE
BUDZĘ SIĘ
I WIDZĘ TAK WYRAŹNIE
JAK OBRAZ NA ŚCIANIE
LECZ NIC NIE ROZUMIEM
NIE MOGĘ TEGO OPISAĆ
UBRANE W SŁOWA TRACI SENS...
CZASEM TO TYLKO
STRZĘPKI ZDARZEŃ
KRÓTKI PRZEBŁYSK...
JAK BYM BYŁA W INNYM ŚWIECIE
TAM MI JEST DOBRZE
TAM CHCĘ POZOSTAĆ
LECZ NIE MOGĘ
BUDZĘ SIĘ
I NIC NIE PAMIĘTAM
autor
MAYA
Dodano: 2005-02-26 16:02:34
Ten wiersz przeczytano 513 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.