Przebudzenie
I otworzyłam oczy
A później
Otworzyłam je jeszcze raz
I ujrzałam Ciebie
Jak marzenie były Twoje oczy
Jak rozkosz były Twoje ręce
Jak pragnienie były Twoje usta
Ale sen się skończył
Zamkęłam me powieki
Raz
I znowu byłeś tylko częścią mojej
rzeczywistości
Tak bladą jak cera anemika
Panie
Zdejmij ze mnie przekleństwo ślepoty
Przywróć wzrok
I pozwól kochać anioła
autor
Arven
Dodano: 2007-05-21 20:13:26
Ten wiersz przeczytano 396 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Przebudzenie , ciekawy wiersz w formie i treści,
zaintrygował mnie , niby prosty, ale ma w sobie to
coś, co sprawia, że do takiego wiersza się wraca,
Dobry wers.
I znowu byłeś tylko częścią mojej rzeczywistości
Tak bladą jak cera anemika...