Przebudzenie !
Przebudzenie !
Obudził się , przetarł oczy ,
i swymi zmarzniętymi płatkami
odgarnął białą pierzynkę
wychylając swą ,
jasnofioletową główkę .
Spojrzał w lewo w prawo
i stwierdził ;
jeszcze zima trzyma
choć w wielu miejscach ,
śnieg już taje .
Spojrzał nieco w górę
otwierając nieznacznie swój kielich ,
słonko dość wysoko
i nieźle już grzeje !
Jest tu ktoś zawołał ?
Po chwili
odezwał się zaspany głos .
Kto tam spać nie daje
i wydziera się po polanie !
To ja , mały krokusik ,
już czas się obudzić ,
wiosna nadchodzi ,
i trzeba ją powitać !
Wygramolił się stary krokus
spod śniegu ,
spojrzał przed siebie
i rzekł ;
obudź się moja małżonko ,
ten mały ma rację !
To wczesna wiosna ,
i niebawem tu będzie ,
trzeba by ją powitać
na tych naszych polanach !
Nadął się i zawołał !
Ogłaszam alarm
dla całej podgórskiej polany ,
wiosna nadchodzi ,
trzeba nam „wartko” ścielić
,
nasz wiosenny kobierzec !
Józef Komar
Komentarze (1)
interesująca personifikacja