Przebudzenie
Widzialam niesprawiedliwość. Nie gódźmy się z tym mówiąc, że nas to nie dotyczy...
Moja podświadomość
zrównała się ze świadomością.
Dotarło do mnie to,
co kryło się gdzieś głęboko
wewnątrz mej duszy,
czego się bałam panicznie,
więc wolałam zataić przed sobą.
Zobaczyłam i zrozumiałam
czym moje nieszczęście
i wszystkich tych,
którzy w poszukiwaniu czystości
zapominają o świecie złym,
zamykają przed nim oczy,
by później nagły krzyk
obudził ich
i kazał im patrzeć
jak człowiek morduje człowieka.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.