Przebudzenie
Wszystko wydaje się
Być bardziej wyraźne
Dostrzegam różne kształty
Zaczynam widzieć cienie
Spadają z oczu zasłony
Wszystko się dzieje przez ciebie
Już nie szaleję jak dawniej
Już serce mi tak nie wali
Znów słońce jaśnieje normalnie
A ja się w nim nie palę
Nie chcę już biegnąć do nikąd
Chwytać czego złapać się nie da
Czyżby to koniec miłości
Czy namiętności chyba.
autor
iwet44
Dodano: 2016-01-20 09:33:44
Ten wiersz przeczytano 550 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Jak sen :) piękne
Limuze , Bardzo ładnie ujęte. :)
Miłość jest morskie fale przychodzą i odchodzą kiedy
chcą.
Mogą nas zniszczyć lub zmienić.
Miłość..nie boli jak się rodzi
Odczuwa się ból gdy umiera.W sercu smutek i
cierpienia. Pięknie opisane...pozdrawiam
Dziękuję(:
Bardzo ładny wiersz! Pozdrawiam!
Niestety nic nie trwa wiecznie.
Dziekune za komentarz
Pozdrawiam cieplutko
tak, chemia wywietrzała, i po wszystkim... smutne