Przebudzenie
Gdy wstecz za siebie spojrzę
Tylko dziecięcą naiwność dojrzę
Kiedyś w bajeczki wierzyłam
I często na jawie śniłam...
Świat wówczas zdawał się inny
Taki prawdziwie rodzinny
Czy to zimą, czy też latem
Człowiek człowiekowi był bratem
Bez chemii, bez pandemii, bez wojny
Żywot swój wiodłam spokojny
Co się nagle teraz stało
Że się wszystko posypało?
Na oczy przejrzałam
I nareszcie dojrzałam
Porzuciłam senne marzenie
Bo już czas na przebudzenie...
Dla łatwowiernych dobra rada
Nie wierz ślepo kiedy ktoś Ci gada
Że słońce świeci gdy deszcz pada
Komentarze (34)
Zawsze przychodzi taki czas,
że inaczej patrzymy na świat.
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję wszystkim za odwiedziny w moim
wierszu...fajnie jest poczytać Wasze komentarze...są
dla mnie wsparciem...:)
Nie można się, z Tobą nie zgodzić?
Bardzo dobry i mądry wiersz mhmmmmmm, jaka szkoda, że
ten świat tak się zmienił żeby, choć na lepsze:(
Pozdrawiam serdecznie i mimo wszystko uśmiech
zostawiam, Ola:)
Lepiej wierzyć swoim oczom.
Pozdrawiam :)
Naprawdę dobrze się to czyta. Takie "na czasie".
Pozdrawiam!
Jesteś. Na dobrej drodze.
Dobra puenta.
Zawsze trzeba mieć swój rozum, nie wszystko, co nam
mówią jest prawdą.
Pozdrawiam serdecznie :)
To po TOMash przyszedl tutaj z parasolem:))))
...dobrze jest się przebudzić i spojrzeć na wszystko
swoim okiem...a puenta strzał w dychę...pozdrawiam
serdecznie.
Słońce świeci deszczyk pada a ja z takiej pogody
jestem rada...nad morzem dziś pięknie świeci...wiersz
świetny...pozdrawiam serdecznie.
pozdrawiam
posypało się nie tylko Tobie ale
nam wszystkim, bo wydaje się mi, że obecnie żyjemy w
jakimś sztucznym świecie,
miłego dnia:)
A ja wierzę w to co widzę i w dalszym ciągu dla mnie
świeci słońce ...a reszta się nie liczy... co ma być
to będzie a pandemia jest wszędzie ... i żyje tak
jakby jej nie było ... a jeśli umrę to znaczy
przyszedł na mnie czas i orkiestra mi tango nad grobem
zagra ...
świetny wiersz pozdrawiam Robert
Dzieckiem pozostać to wielka łaska.
Cieszy nas nawet jak ktoś głaska :)
Pozdrawiam :)