Przebyta droga
Upiorna i czarna
rzeka wspomnień
wiedzie siecią
splątanych koryt.
Hańbi lśniącą
taflę jeziora,
wylewając żale
minionych łez.
Na mulistych brzegach
utkam nowy wzór
promieniem przewleczonym
przez korony drzew.
autor
pufeklidozja
Dodano: 2019-04-20 07:52:16
Ten wiersz przeczytano 574 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Warto tkać...promieniem przez zieleń...Pozdrawiam i
Radosnych Świąt życzę.
Zgadzam się. Nadzieja umiera ostatnia :)
Dość mroczna ta droga, ale z nadzieją na lepszą
przyszłość,
jak dla mnie ostatnia strofa najlepsza.
Pozdrawiam świątecznie :)
Dziękuję kochani:) Cuuudnych świąt:)
Wymowna refleksja.
Wesołych świąt.
Wesołego Alleluja!
Tkaj, tkaj!
bo warto...:)