Przechlapane
tysiące myśli
siedzi w mej głowie
nie mam już siły
walczyć z nimi
pragnę być szczęśliwy
szukam drugiej połowy
właśnie ją spostrzegłem
po kładce przechodziła
podałem jej rękę
mocno uchwyciła
cóż za piękna istota
krąglutkie kształty
oczy niebieskie
urzekło mnie dziewczę
pomyślałem
przy niej będę
wiódł życie królewskie
przysięgę złożyłem
teraz się dręczę
czy dobrze zrobiłem
początki były miłe
do łózka nosiła
po pewnym czasie
wszystko się zmieniło
pracy przybywało
jakby tego było mało
nieźle obrywałem
teraz siedzę cicho
jak myszka pod miotłą
chciałbym
by z domu ją
wymiotło
Autor Waldi
Komentarze (25)
Witaj Waldku:)
gdyby nie Jadzia to nie miałbyś czasami co pisać:)
Zatem nie przesadzaj:)
Pozdrawiam:)
Ewaes najlepiej to skomentowała, więc się podpisuję :)
Miłego dnia Waldku i pozdrów swoją żonkę :)
Różne kolory miłości, ale bez niej..., pozdrawiam
serdecznie, miłej niedzieli.
Kto się czubi ten się lubi, kto się focha ten się
kocha :)
Miłego dnia Waldi :*)
☀
A tam.
To takie sobie narzekanie. Co byś zrobił bez niej
Usechłbyś na wiór.
O, co zrobilibyście bez nas?
Fajny wiersz bardzo
skądś go znam...
"teraz siedzę cicho
jak myszka pod miotłą"
Zatem, przesyłam Ci ser(deczności).
owszem bywa i tak...życie...
pozdrawiam sedecznie;)
naprawdę dobry wiersz i tak bywa
Ej Waldi, bo uwierzę!